Zaległem gdzieś w przeszłości w książkach sensacyjnych i
kryminalnych, zatrzymałem się na powieściach Chandlera, MacLeana,
Morrella, Ludluma, Folletta, Clancy'ego. Wyrosło jednak nowe
pokolenie pisarzy książek sensacyjnych, których nazwiska znałem,
ale nie sięgałem dotąd do nich, uznając, że są zbyt komercyjni,
jak dzisiejsze czasy. Wreszcie jednak, w wakacje, postanowiłem
sięgnąć po książki sygnowane przez nazwiska mi znane, ale dotąd
nieczytane.
Zacząłem od Davida Baldacciego,
rocznik 1960. Jest prawnikiem, ale jak wyczytałem w Wikipedii, nie
pisze
thrillerów typowo prawniczych (jak Grisham), a raczej
książki
sensacyjne. Wybrałem losowo jedną z nich, nosiła tytuł „Tamtego
lata”. I co? Okazało się, że to całkiem niezła powieść...
obyczajowa. Sensacji w niej było niewiele, ale dało się to
przeczytać. Nawet z przyjemnością.
Potem
sięgnąłem po jego rówieśnika
(niemal),
Harlana Cobena, „Sześć lat później” i tym razem trafiłem na
solidną książkę sensacyjną, tym ciekawszą, że fabuła daleka
była od nużących już tematów związanych z agentami i byłymi
agentami różnorakiej proweniencji. A poza tym już w pierwszym
rozdziale ujął
mnie zdaniem brzmiącym mniej więcej w ten sposób (przytaczam z
pamięci, bo książkę pożyczyłem): „Na twarzy miał kilkudniowy
zarost uznawany za modny, ale moim zdaniem prowokujący jedynie do
dania facetowi w szczękę”. Podzielam to pragnienie i z trudem
powstrzymuję się przy każdym takim „modnisiu”. Niemniej, nawet
bez tego (choć to budujące, że nie nie jestem odosobniony),
przyznać muszę, że moje
obawy dotyczące kolejnego pokolenia pisarzy męskich książek
wakacyjnych były nieuzasadnione.
Wakacje
się jeszcze nie skończyły, mam nieco czasu, by przetestować
kolejne nazwiska. Choć nie uciekam od innych literackich tematów,
wśród których znalazł się „Chłopiec z latawcem”. Tę
smutną, choć literacko piękną i poruszającą książkę Khaleda
Hosseini poleciła mi już kilka lat temu koleżanka i żałuję, że
tak późno się do niej zabrałem. Ale są następne i to jest
najpiękniejsze, że zawsze czekają książki, które warto
przeczytać.